Przepraszam, wyraziłem to niezręcznie. Nie miałem na myśli tego co pomyślałeś, że mam. Piszę tutaj, ponieważ zaczęło się od publicznego komentarza to i publicznymi przeprosinami powinno się skończyć.
Tu nie trzeba żadnej głębokiej analizy psychologicznej. Po prostu wyraziłem swoje zdanie, że może się zdarzyć sytuacja w której ktoś warsztat i umiejętności jak najbardziej ma, ale to co robi i tak mi się nie podoba. De gustibus :-)