Oczywiście, autorska KOREKTA: Witam i dziękuję za wizytę u mnie. Login Pani jest taki, że od razu (mimo innej pisowni) mi się wypinkało: Ti-di-di-di-di-di-di-diiiiii-diiiiii-diiii-dii-di czyli dwie gitary na temat żony Harrisona. Gdy już była jego żoną te "di" stały się wolniejsze i trochę mniej dźwięczne. Trudno wypowiadać się szeroko na temat Pani portfolio. Mogę tylko powiedzieć, że ma Pani duże zadatki na fotografkę melancholijną. To był zasłużony komplement. Pozdrawiam - mp
Witam i dziękuję za wizytę u mnie. Login Pani jest taki, że od razu (mimo innej pisowni) mi się wypinkało: Ti-di-di-di-di-di-di-diiiiii-diiiiii-diiii-dii-di czyli dwie gitary na temat żony Harrisona. Gdy już była jego żoną te "di" stały się wolniejsze i trochę mniej dźwięczne. Trudno wypowiadać się szertoko na temat Pani portfolio. Mogę tylko powiedzieć, że ma Pani duże zadatki na modelkę melancholijną. To był zasłużony komplement.