Są rzeczy w sztuce, które od samego początku zaczynają mi sie podobać ze względu na swoją niebanalność. Oglądając Twoją tworczość czuję się jakbym oglądał urywki filmów...a nie "zwykłą" fotografię. Wywiera wpływ na wyobraźnię i uruchamia zmysły, których na codzień w "betonowym świecie" nie uzywam. To bardzo przyjemne... ciekawe. Każde ze zdjęć opowiada jakąś niedokończoną historię...a może nawet niezaczętą. Zlewanie jawy-snu z rzeczywistością. Iluzja "starej fotografii" nadaje specyficzny klimat -nie starości- raczej tajemniczy charakter. Mam pokrewne odczucia jak w tworczości Juana A. Bayon'a- tak na prawde nie wiemy co jest fikcją a realizmem, nie wiadomo co się stanie może to zostawia niedosyt, i wzbudza uczucia, których nazwać nie umiem. Podoba mi się Twoj kreowany świat. pozdrawiamZgłoś nadużycie