w zasadzie to mialam w planach maly wypad od jakiegos czasu, ze znajomymi, wiec jak tylko zrobi sie troche cieplej, co biorac pod uwage moja niecierpliwosc nastapi juz w kwietniu, pojawie sie! :>
coś w tym jest. Bo teraz większość próbuje się "dopasować". Wiem, że to tak nie działa i powinnam zaakceptować to jak wyglądam, bo po części to przez moje geny, ale gdy ponownie podchodzę do lustra te myśli odchodzą na bok, a w głowie mam tylko myśl "mogłabyś być chudsza, przecież to proste". A jednak to nie przychodzi z łatwością. Książki filozofów.. od zawsze mnie to ciekawiło, a znasz jakieś przykładowe tytuły?
porwij mnie na sesjeee, prosze!