Najprostszy sposób, to zrezygnować w ogóle z lampy w plenerze. W moim pf nie znajdziesz ani jednego zdjęcia z pleneru, gdzie błyskałabym lampą. Lampa w plenerze jest zbędna...
Popracuj nad światłem - nad kontrastami i kolorystyką. I zrezygnuj ze sztucznego blurowania - mam na myśli tego z PS'a (jest strasznie widoczny na zdjęciu z lizakiem - zapewne było to rozmycie gaussowskie, bo z tego, co widzę, to lekką "poświatę" widać).
Poniższy komentarz nieaktualny :) A propo tamtej fotografii to po prostu spróbuj pobawić się światłem regulując natężenie i siłę błysku w lampie. Białe ściany wyjątkowo odbijają światło, co prawda jak matowa blenda rozpraszając ale nie obniżając siły błysku zawsze przepalą fotografowaną postać. Grunt to dużo się bawić w ustawienia samemu w wolnym czasie i szybko można dojść do perfekcji :) Pozdrawiam
twoje drugie jest mega !
zdjecia świetne !