Modeling mnie nie interesuje. Tylko (pseudo)fotomodeling, w formie zabawy. Oczywiście miło by było, gdybym dostała za coś pieniążek. :) Tak czy owak nie-dzięki, Tobie również życzę udanych sesji!
Nie, to co innego. Ta, o której wspomniałam jest fenomenalna i nadaje się np. jako laurka dla ukochanej. A co do mnie - wiem, że to dziwne, ale nigdy nie mogłam na to znaleźć czasu. I jakoś nastawienia brakowało, śmiałości. Trzeba się przełamać, nie?