Staram się dbać o ich komfort, jako, że sama długo modelowałam w spartańskich warunkach (na przykład wchodziłam w styczniu do stawu po szyję). Mam już doświadczenie w ogrzewaniu samej siebie, więc wiem mniej więcej gdzie są granice. A po wszystkim częstuję ciepłą herbatką :)