Humorystyczne ale prawdziwe . Komu tą prawdę zawdzięczamy ? Internetowi ! . Zastanówmy się jak robiono akty w czasach gdy nie było internetu ? . Ano robili fotografowie zawodowi , mający studio i co najważniejsze , mający ambicje artystyczne . Taki gość robił akty Pani , którą dobrze znał , najczęściej własnej partnerce życiowej , po prostu żonie , bo wtedy ludzie brali śluby . Jeśli był to artysta nie mający żony , lub chętnej Pani z kręgu znajomych , szedł do Akademii Sztuk Pięknych i tam nawiązywał kontakt z chętną studentką , zawierał z Nią umowę komercyjną , robił Jej akty , a potem . . . robił wystawę w Domu Kultury . O ! Tak mógł się zaprezentować jako artysta i był bardzo zadowolony , bo nikt Mu wokoło nie robił konkurencji .