Podoba mi się to, że choć jest zgarbiona, to... nie ma garba. Choć siedzi na skale, to ułożona została tak, że nie tworzą się jakieś nieestetyczne fałdy na pośladkach. Naprawdę ładna kompozycja. Jednak brak jest tego rybiego ogona...
Pamiętam jak dziś, że w każdej bajce w taki sposób była przedstawiana Syrena. Nie tylko bardzo piękna modelka, ale jednocześnie ujęta tak, jak lubię: nie odarta z całej swojej nagości, lecz nieco skryta przed oczyma.
Po Pana zdjęciach widzę, że drzemie w nich zaklęty duch artysty łączący to co najpiękniejsze w ludziach- ich człowieczeństwo. A co do tego zdjęcia, to piękne, ale przydałoby się coś na horyzoncie za modelką- np. statek, łódka, latarnia morska.