Na co dzień zajmuję się fotografią sportową i 95% obrazków, które wychodzą z mojego aparatu składa się z kilku facetów i piłki. Na odtrutkę i trochę jako swoje fotograficzne alter-ego jestem tutaj. W świecie, gdzie nie ma siedzenia na linii bramkowej, gdzie nie ma żadnych zasad mówiących, że zdjęcie ma wyglądać tak a nie inaczej, żeby się dobrze sprzedało. Gdzie liczy się tylko wizja, która jest w głowie i umiejętności do jej zrealizowania. Niespecjalnie interesują mnie pieniądze, więc pracuję głównie TFP. Dla czystej radości z tworzenia czegoś i robienia pięknych rzeczy z fajnymi ludźmi. Jeśli masz jakiś pomysł na sesję, jakiś koncept, który chcesz zrealizować i przydam się w tym- odezwij się, pogadajmy, może akurat kliknie. Uwielbiam też obrazek analogowy (bardzo mocno mnie on inspiruje) i uwielbiam pstrykać analogiem- może to dobry trop?:)