Dzięki za ciekawy komentarz... tak, to zakonnica a prywatnie moja żona ;-). Większośc zdęć (strony 3,4,5 z pf) została zrobiona w ciągu kilku ostatnich lat więc tylko te najnowsze pokazują aktualny kierunek.
miło mi:) u Ciebie najbardziej podoba mi się zdjęcie zakonnicy (?) oddalającej się z walizką. Pierwsze skojarzenie ze śmiercią i osamotnieniem. Ma w sobie tajemnicę, podobnie zresztą jak kilka zdjęć z jednej sesji z modelką, która pięknie grała przed obiektywem (pierwszy rząd, pozwoliłam sobie na skomentowanie tych zdjęć). Reszta fotografii już mnie nie zachwyca... chociaż przedstawienie nóg jest dosyć ciekawe... w każdym bądź razie reszta fotografii wg mnie znacząco odstaje od tych, o których wspomniałam wyżej. Jakby robione przez kogoś innego. Nie wiem, czy to brak pomysłu, warsztatu czy doboru modelek... Nie urzekają mnie, w przeciwieństwie do kilku z początku galerii:)