Więcej na fanpagu:
https://www.facebook.com/najwspanialszefotografiekobiety
W konkursie Playboy'a FOTOEROTICA 2009 - miejsce III.
Czasem warto dopomóc szczęściu. Nigdy nie wiadomo, kiedy pojawi się kolejna szansa.
Kolega się nie pogniewa, ale te zdjęcia nagiej piękności w warunkach zimowych niczego dla mnie nie obrazują poza odwagą czy może desperacją dziewczyny. Zresztą też nie aż takich wybitnych bo wyskoczyć na chwilę golasem na mróz jest znacznie łatwiej, niż na ogół się uważa. Ja np. mogę to zrobić w każdej chwili, a nawet wykąpać się w przerębie, ale to tak ładnie nie wygląda jak młoda naga piękność na śniegu. Moda, nic poza tym, mniej więcej takie same szczeniactwo jak próba zastąpienia zdjęć ślubnych studyjnych plenerowymi. Myślę, że stać Kolegę na lepsze zdjęcia.
Widzę, że mój profil na MM to głównie forum dla wszystkich, którzy lubią sobie popisać.
Śmiało nie krępujcie się ... piszcie wszyscy :-) Cieszę się, gdy wypowiadają się fachowcy.
Ha, od razu widać, że nie jest Kolega obeznany z tym, co to takiego "doświadczenie" na MaxModels. Wyjaśniam więc cierpliwie, że tu "doświadczenie" zarówno jak i stan licznika punktów oraz ilość i przychylność komentarzy na profilu odzwierciedlają wcale nie ilość zrobionych w życiu zdjęć, a tym bardziej nie ich jakość lecz... intensywność ocierania się du...szami na tej średnio-udolnej podróbce sławetnej naszej_klasy...
Odpisuję wszystkim zainteresowanym, bo już pewnie doczekać się nie mogą.
Moje doświadczenie w fotografii pozostawię niezmienne, bo takie mam. Jeśli ktoś uważa, że tak nie jest, może sobie tylko popisać. Ktoś, kto robi ładniejsze fotografie ode mnie (subiektywne odczucie), a są takich ludzi miliony, wcale nie musi mieć większego czy mniejszego doświadczenia. Doświadczenie nie idzie w parze z pięknem odbieranej fotografii. Polecam „Wikipedię” można wpisać sobie „doświadczenie” i przekonacie się, co oznacza to trudne dla niektórych słowo. A swoją drogą nie jestem skromny, ale na podstawie tego mogę podać kolejny przykład. Otóż , jestem również instruktorem Aikido (japońska sztuka walki), posiadam 2 dan (dla tych, którzy potrzebują wikipedi – jest to drugi stopień mistrzowski). Znam ludzi, którzy mają 7 dan i nawet 8dan i mają tym samym większe doświadczenie niż ja. Ale czy czarny pas w sztuce walki nie predysponuje mnie do dużego doświadczenia? Dla tych co chcieli to zrozumieli a reszta, która kolejny raz podważy moje doświadczenie ... nie mamy o czym gadać. Pozdrawiam serdecznie Patryk Chmielewski.
Śmiało nie krępujcie się ... piszcie wszyscy :-) Cieszę się, gdy wypowiadają się fachowcy.
Moje doświadczenie w fotografii pozostawię niezmienne, bo takie mam. Jeśli ktoś uważa, że tak nie jest, może sobie tylko popisać. Ktoś, kto robi ładniejsze fotografie ode mnie (subiektywne odczucie), a są takich ludzi miliony, wcale nie musi mieć większego czy mniejszego doświadczenia. Doświadczenie nie idzie w parze z pięknem odbieranej fotografii. Polecam „Wikipedię” można wpisać sobie „doświadczenie” i przekonacie się, co oznacza to trudne dla niektórych słowo. A swoją drogą nie jestem skromny, ale na podstawie tego mogę podać kolejny przykład. Otóż , jestem również instruktorem Aikido (japońska sztuka walki), posiadam 2 dan (dla tych, którzy potrzebują wikipedi – jest to drugi stopień mistrzowski). Znam ludzi, którzy mają 7 dan i nawet 8dan i mają tym samym większe doświadczenie niż ja. Ale czy czarny pas w sztuce walki nie predysponuje mnie do dużego doświadczenia? Dla tych co chcieli to zrozumieli a reszta, która kolejny raz podważy moje doświadczenie ... nie mamy o czym gadać. Pozdrawiam serdecznie Patryk Chmielewski.
Łusy po ile irysy ? haha
Tyle mam do powiedzenia na jego komentarz.