Ascetyczność wnętrza, prozaiczność wykonywanej czynności, sztampowa kanapa (o ile dobrze zdołałem zauważyć), a nawet ta popielniczka masowej produkcji - wszystko chłodne, bezosobowe w zestawieniu z nagim ciałem, najczęściej przecież wywołującym pewien rodzaj estetycznej emocji nadało tej fotografii doskonałego, mocnego klimatu. Zasłużone pochwały.