;) Padał padał. Za oknem, a my z dwoma kaloryferami próbowałyśmy grzać wnętrze.... W sumie to dziwne, że nie zrobiłyśmy żadnego zdjęcia z pajączkiem... Pasowałoby, prawda?
I pragnę dodać, że było mega zimno, jakieś koty latały, pająki, istny rozgardiasz, a dziewczyny tylko pałaszowałyby ciasteczka ;)
Dzięki za to poświęcenie babeczki :) :*