w sobotę spotkałem dwa radiowozy i poprosiłem aby napisali mi numer konta na które mogę wpałcić mandat::p bo niby zgubiłem :) aw niedziele była bijatyka i chcąc niechcą w niej uczestniczyłem i znów była policja. Ja pacyfista jestem ale z dyni w ryj dostalem od kolesia i to jeszcze przy policjancie:)