Tak, dyskusja zmierza "donikąd", tyle tylko, że nie ja ją zacząłem. Jest coś takiego jak prywatne wiadomości, gdzie można pewne sytuacje wyjaśnić, a nie publicznie sugerować kopiowanie czyichś "pomysłów" (co nadal uważam za absurd). Skoro miałeś jakieś podejrzenia to mogłeś napisać do Angeliki. Miłej niedzieli.
Po pierwsze nie mam w zwyczaju pytać modelek, czy pomysły, które mają, są ich pomysłami, podpatrzyły je w TV, usłyszały o nich w radio, a może czy im się przyśniły. Po drugie, śmiesznym dla mnie jest Twój zarzut do Angeliki, jakoby "Twój" pomysł zrealizowała z kimś innym. Nawet jeśli rzeczywiście z Nią rozmawiałeś i wspomniałeś o tym, to nie możesz mieć do Niej żadnych pretensji, bo podobne sesje realizuje pewnie tysiące fotografów na świecie i nie masz na taką sesję "militarną" wyłączności. Nie wiem dlaczego nie zrobiliście z Angeliką tej sesji i szczerze mówiąc mało mnie to interesuje. Nadal jednak nie pojmuję jak można sobie uzurpować prawo do czegoś, do czego wyłączności się nie ma. To tak jakby koncern Mercedesa miał "pretensje" do BMW, że także stosują "okrągłe" koła w swoich autach.... Paranoja...
Tak się fajnie składa Panie kolego Wojciechu, że pomysł, od początku do końca, na tę sesję miała modelka (Angelika), a nie ja :-P
Więc nie trafiłeś z tym, jakobym od Ciebie podpatrzył ten pomysł. Przykro mi. Nie pomnę już o tym, że podobnych sesji widziałem naprawdę wiele i nie bardzo rozumiem Twego przytyku. Ale spoko, powoli się przyzwyczajam.
Więc nie trafiłeś z tym, jakobym od Ciebie podpatrzył ten pomysł. Przykro mi. Nie pomnę już o tym, że podobnych sesji widziałem naprawdę wiele i nie bardzo rozumiem Twego przytyku. Ale spoko, powoli się przyzwyczajam.