Nigdy nie jest za późno, to że ja tak wcześnie zaczęłam to nie był plan tylko jakoś naturalnie tak wyszło. Zresztą 17 lat to i tak wydaje mi się nie za wcześnie. Nie masz co tłumaczyć, że czegoś nie wiesz... Ważne, że jak się patrzy na Twoje zdjęcia to ma się ochotę je oglądać, nie powielasz schematów, nie dodajesz dużej ilości zdjęć, gdzie co drugie wygląda tak samo. Czarujesz, a ja to lubię. Poza tym jakbym trafiła na taką osobę jak ty za aparatem, to nawet bym pozwoliła sobie zrobić zdjęcie, a to się rzadko zdarza.
Ja... Hmmm od 2007, przy czym robiłam zdjęcia zwykłą cyfrówką rodziców, aż w końcu moja wredna natura zniszczyła ich aparat i stwierdzili, żebym go nie dotykała;d Potem gdy uzbierałam kasę na mojej osiemnastce, kupiłam sobie najtańszą lustrzankę Nikona [D40]. Z początku robiłam zdjęcia kwiatków, zwierzątek, zdjęcia z wycieczek... zwykłości. Nie lubiłam robić zdjęć ludziom. Potem poszłam do szkoły fotograficznej, którą skończyłam w czerwcu tego roku i zmieniłam całkowicie kierunek w którym chcę iść, jeśli chodzi o fotografię. I po skończeniu szkoły zmieniłam na średnie. I mówię Ci, że masz zmienić!:D