Fotografia to światło. Cokolwiek fotografujemy zawsze sprowadza się to do jednej rzeczy – utrwalenia tego co „udostępnia” nam światło. Ale dla mnie fotografia to przede wszystkim emocje. Emocje, które powodują, że zatrzymuję się na chwilę i sięgam po aparat. Emocje, które powodują, że w określonym momencie naciskam na spust migawki. Emocje towarzyszące pierwszemu spojrzeniu na zrobione zdjęcie. To ostatnie to czasami radość, czasami zdziwienie, czasami rozczarowanie... Tych emocji jest zresztą dużo więcej na długo przed zrobieniem zdjęcia. Przygotowania do sesji zdjęciowej. Planowanie co i jak zrobić, żeby wyszły najlepsze ujęcia. I być może to właśnie te emocje z drogi i oczekiwania są jeszcze ciekawsze i jeszcze bardziej ulotne (bo nie pozostaje po nich nawet zdjęcie). ____________________________________ Nie zgadzam się na kopiowa- Nie zgadzam się na kopiowanie i rozpowszechnianie zamieszczonych tu zdjęć (podstawa prawna: Dz. U. 94 nr 24 poz. 83, sprost.: Dz. U. 94 nr 43 poz. 170).
Brak referencji.