Byliśmy sami, bezpieczni oboje. Czasem nad księgą zbiegło się spojrzenie i zdejmowało z lic barwy rumiane —Ale nas zmogło jedno okamgnienie... ( gdy napisałaś kłamco - serce me raniąc ) < froz_poeta > :D :D :D A Ja na to jak na lato Pani redaktor. :D :D :D
się podoba u Cię!
Co wymyślisz? :D
No to co? Dalej chcesz mnie wynieść? :D