Raczej ja nie uderzam. Bo zgłaszając się do kogoś wypadałoby mieć koncepcję. A tych na miejscu... jak i swoje koncepcje - wykorzystałam. Pomysłów mam trochę - ale mi wyniki "w miarę" nie wystarczą ;-) Chyba wiesz o czym mówię...
Ostatnio dowiedziałam się, że mój Wujek ma szklarnie i automatycznie przypomniały mi się Twoje zdjęcia, szczególnie to z pierwszej strony pf, z dziewczyną w kapeluszu.