Zapewniam, że nie ma to nic wspólnego z wyniosłością :) Po prostu ilość wiadomości w stylu "Czy jesteś zainteresowana pracą w agencji towarzyskiej za miliony euro" lub "Czy przespałabyś się z kobietą" zaczęła mnie w pewnym momencie męczyć. Ileż można :/ Zdawało mi się, że to nie portal matrymonialny ani rekrutacyjny dla prostytutek. Ale najwyraźniej się pomyliłam. Anyway- brać w tym udziału nie mam zamiaru, stąd opis :)