ostatnio wymawiał to przy mnie, jakby dykcję ćwiczył. nastała cisza.. no i śmiech. XD tak, wszyscy lubimy denerwować Tomasza. :3 bo to wredne stworzenie jest i klepało mnie po moich poparzonych ramionkach.
no ja wiem, zauważyłam. w sobotę się z tego zlewaliśmy i obiecałam mu, że za każdym razem jak będziemy się widywać to będę mówić 'zróbmy magię'. podokuczajcie mu jeszcze trochę. ^^