Wielki, naprawdę wielki to dla mnie komplement, zwłaszcza że minimalistyczna maksyma "Less is more" przyświeca mi mocno, tak w ogóle.
Te zdjęcia, na których kontrastujesz ogólnie szeroki plan z takim w sumie wąskim kadrowaniem modelki (czyli na przykład sesja z modelinką Martyną) też uderzają "filmowym" dynamizmem i dramatyzmem. Pochwalisz się filmami na blogspocie? Będę śledzić!
Te zdjęcia, na których kontrastujesz ogólnie szeroki plan z takim w sumie wąskim kadrowaniem modelki (czyli na przykład sesja z modelinką Martyną) też uderzają "filmowym" dynamizmem i dramatyzmem. Pochwalisz się filmami na blogspocie? Będę śledzić!