Pod zdjęciami i pod profilem jest miejsce na komentarze, pewnie stąd się pojawiły. Choć może w zalewie słit komciów i achów trudno zdzierżyć kogoś komu Twoje zdjęcia nie leżą, no ale nie wiem :D Tobie się nie podobają moje, mnie Twoje tez nie porywają, wręcz przeciwnie. Szczęśliwie siedzimy w innych niszach więc jakoś obaj znajdziemy tu lubisiów. Luźniejszych pośladków życzę ;)