Podoba mi się sposób, w jaki fotografujesz kobiety. Czysty, niewinny - nawet gdy prowokujący, to bez wulgarności. Zastanawia mnie tylko fakt, że zawsze widać pewną relację fotograf - modelka: zawsze zwrócone są twarzą lub wzrokiem w stronę obiektywu... nie pomyślałeś by pozwolić którejś czasem zająć się sobą lub kimś innym, by obiektyw był obserwatorem, a nie uczestnikiem sytuacji...? Nie zrozum mnie, proszę, źle - po prostu mam wrażenie że w Twoim portfolio brakuje takich zdjęć. Pozdrawiam