Nie tylko dama z gronostajem. Wzrok musi mieć miejsce. Człowiek patrząc na portret mimowolnie podąża za wzrokiem portretowanej osoby. Zresztą wystarczy zasłonić czymś prawą stronę zdjęcia, żeby zobaczyć co się z kadrem dzieje.
Dla mnie swietne i nie wiem jak Pan, ale ja uwazam, ze to czasem bledne - ta obecna tendencja do tak mocnego kadrowania, ze nie pozostaje juz na nic miejsca... a przeciez "Dama z gronostajem" tez ma wokolo siebie mnostwo przestrzeni :)))