a teraz już na serio - radziłbym się najpierw nauczyć kadrowac, potem krytykowac , mamusia nie kupi mi lustrzanki więc są słabo jakościowe, aczkolwiek nie uważam, aby byłyj kaieś cienkie a na brak klientów nie narzekam. Teksty w stylu "o mój boże potrzebna ci pomoc" mozesz sobie wsadzić tam gdzie słońce nie dochodzi - nie stać cię na jasną, normalną krytyke??? Nie pisz zaraz, że nie umię przyjmować krytyki - ja po prostu nie nawidze tepych, gówniażerskich komentarzy, w których chce sie tylko zbesztac...
Amen!
;)
Amen!