Jasne. Rozumiem. Też mam sentyment do czasów powiększalnikowych ale tylko tych czarno-białych. Smród formaliny na suszarce przy barwnych czuję do tej pory :-) Ale Ci zazdroszczę tego urlopu. Ja teraz mam najbardziej pracowite dwa miesiące przed sobą. Pewnie nic tu nowego nie dodam bo czas na zarabianie niestety. Masz rację, też lubię low-key i to w obie strony. Miłego wypoczynku !!! Ja
Cześć Wojtek. Znakomita fotografia, piękne kadry , światła...Co ja zresztą będę pisał o oczywistych oczywistościach jak mawia pewien mały klasyk...Zastanawia mnie tylko jedno...Czy konieczne są te ramki...W wielu przypadkach, zwłaszcza na czarnym tle, Twoje tak klimatyczne zdjęcia ten klimat tracą. Czy nie lepiej by było gdyby się z tej czerni wyłaniały, nie kończyły, znikały? Ale to tylko moje odczucie. Pozdrawiam. Ja
pozdrawiam..