Jak patrzę na Twoje zdjęcia, jestem pod wielkim wrażeniem. A jak dołączę do tego wspomnienia z sesji, którą, co prawda, tylko obserwowałam (i dzielnie trzymałam łóżko nogą ;)), to mojego zachwytu nie da się opisać. Jesteś... hm, genialny. Choć to zbyt proste słowo. Gratuluję kreatywności i serdecznie pozdrawiam ;]