mimo ze temat macierzynstwa nie nalezy do moich ulubionych, zdjecie jest piekne, malarskie i w takich kategoriach je odbieram...nie jako zdjecie "ciezarowki"
Hmm... ja bym trochę chyba rozjasniła aureolki, żeby były trochę mniej przerażająco patrzące, bo troszkę mi się kojarzą z oczami jakiegoś potworka z kreskówki ^^ Oczywiście Alicja wie najlepiej, że jej magię kocham ogromnie, więc od razu mea culpa za tą niedojrzałą wizję :) Poza tym modelka piękna i zaiste w stanie błogosławionym, a ujęcie... powiedziałabym: magiczne... powiem: alicjowe. I będzie to znaczyć dokładnie to samo :)