Portfolio raz na czas jest skutecznie trzebione... :) Co do Twojego komenta - to zdawałem sobie sprawę, z jego żartobliwości. Ale cień niepokoju został - to wolałem się wytłumaczyć (głupi ja) ;D ;D ;D Swoją drogą to może czas znajdę tej zimy na przepatrzenie starych klisz...
Widzę, że dogrzebałeś się ostatniego foto w moim folio... Podziwu godna wytrwałość... Mam sentymenta do tego zdjęcia. Wyobraź sobie, że jest ono wyczarowane z kiepskiego skanu z negatywu robionego z 8 lat temu jeszcze moim starym zenitem... Więcej czasu mi zajęło doprowadzenie tego do stanu jakiejkolwiek używalności, niż gdybym miał odnaleźć oryginał i zrobić wszystko od nowa... Zabawne. ;D