Generalnie to jest tak, że wydajesz mi się fotografem od dawna na wysokim poziomie. Ta sesja mi się kojarzy po prostu ze zdjęciami Szczapińskiego, którego zdjęcia zresztą bardzo lubię. Ale też nie sądzę, aby Twoje wcześniejsze były na ogólnie niższym poziomie, niż jego, są po prostu bardziej... relancowate, niż szczapińskie.