Staruszku to jak już na Ciebie zorro kurczaki nie działają to aż mi piórka opadły z wrażenia :) idę się schować to kurnika w takim razie... tylko tam wzbudzam sensacje w mojej masce :)
taa... pewnie na samą myśl o zorro-kurczaku poszedłeś sobie melisy zaparzyć :) więc wiesz... nie podjudzaj, bo piórka się posypią... ale nie moje :) hihi
to masz tego bodyguarda czy nie? :P bo nie wiem czy już szykować ten mój pejcz na Ciebie :D jeszcze mam maske zorro :) hehe bo ze mnie taki super kurczak, więc mnie nawet nie rozpoznasz :)