świetne te zdjęcia z "imprezki"!!! to nieźle się musieliście bawić;P szkoda że nie mogłam wtedy być ....grrr...a na afekty naszej "imprezy" z Lene trzeba będzie jeszcze zaczekać z miesiąc:( ale było zabawnie-zasnęłam w kiblu i musieli drzwi wyważać! heheh