manufaktura-stylu

Aga, cieszę się że dotarłaś, w końcu w szerz Polskę przejechałaś na plan:-) CO złego to nie my:D mam nadzieję, że po siniakach i bąblach już nie ma śladu.

Wróciłam po sesji do domku dzisiaj ;) Dziękuję kochani za wszystko ;)*

Dziękuję za odwiedzenie mojej galerii :-) wczorajsza sesja konna już wkrótce na tablecie, i z pewnością będziemy to powtarzać!!! Choć praca z ognistym rumakiem nie należy do najłatwiejszych i dwukrotnie moja krew ścięła się w żyłach - polecam:DDD z pełną odpowiedzialnością. I mam nadzieję, że modelki również dobrze się bawiły.

bardzo przyjemne prace :)

ładnie tutaj,bardzo chętnie bym wzieła udział w sesji konnej ...ale niestety w czwartek nie mogę .Pozdrawiam

jak coś to ja jeżdżę konno od 9 lat ;) ale nie mam żadnego "certyfikatu" a właściwie odznaki jeździeckiej... co najwyżej zdjęcia to mogą potwierdzić :)

bardzo ciekawa galeria :) pozdrawiam:)