Zastanawialiście się kiedyś, jak to jest rozebrać się przed obiektywem? Dla Olgi Kamińskej pozowanie do aktów to codzienna praca, która równocześnie jest jej pasją. Nam opowiada o dylematach modelki, która decyduje się pozować nago, o polskim podejściu do aktów oraz swoich planach na przyszłość.
Katarzyna Denkowska: Współpracowała pani z wieloma fotografami obu płci. Przyjemniej wspomina pani współpracę z kobietami fotografami, jak Agnes Kubicka, która jest autorką pani sesji dla Mercedesa, czy z mężczyznami?
Olga Kamińska: - Nie robi to dla mnie wielkiej różnicy, czy za obiektywem stoi kobieta czy mężczyzna, pod warunkiem, że podchodzą profesjonalnie do zdjęć i swojej pracy. Coraz częściej widzę jak kobiety śmielej sięgają po aparat i dorównują umiejętnościami panom. Dodatkowo mają specyficzne, kobiece spojrzenie na kobietę.
Playboy, styczeń 2011, fot. Łukasz Marciniak / Volo Magazine fot. Stephane Glathe
Więcej zdjęć Olgi Kamińskiej w MaxModels.pl >>>
W pani portfolio znajduje się wiele aktów. Pozowała pani dla Playboya i Volo Magazine, zwyciężyła w konkursie Miss Bikini i ma duże doświadczenie w prezentowaniu bielizny. Jaka jest największa trudność w pozowaniu nago?
- Na początku była to świadomość, że decyzja o pozowaniu nago jest wiążąca na całe życie. Zdjęcia nigdy nie znikną z internetu albo bardzo ciężko będzie je usunąć. Więc decydując się na pozowanie do aktów można np. zapomnieć o pracy w zawodzie prawnika... :-)
- Wielokrotnie doświadczyłam krytyki ze strony osób spoza branży. Przeważnie tłumaczyłam, że pozowanie - nie tylko nago - to moja pasja, ale również i praca, z której czerpię ogromną satysfakcję. Ważne jest, by robić to, co się kocha, wierzyć w siebie i stawiać sobie coraz wyższe cele.
Photo Studio Days, modelka: Olga Kamińska
Wiele modelek pozujących do aktów spotyka się z zarzutami o przedmiotowe traktowanie swojego ciała. Mówi pani, że spotkała się z krytyką osób niezwiązanych z modelingiem. Czy dotyczyła także tej kwestii?
- Generalnie zawód modelki siłą rzeczy jest narażaniem siebie na przedmiotowe traktowanie. Nieważne, czy modelka pozuje do aktów, czy prezentuje najnowsze kolekcje odzieży. Modelki przecież prezentują ciało lub twarz, najczęściej aby coś się sprzedawało, w celach reklamowych. Stają się także swego rodzaju dziełem sztuki na fotografiach artystycznych.
- Ale każda praca ma swoje plusy i minusy. Trzeba stawić czoła takiemu zachowaniu. Pokazać, że nie jesteśmy tylko „wieszakami" na ubrania, ale mamy też swoją osobowość i potrzeby.
Ma pani długoletnie doświadczenie w pracy na zagranicznych kontraktach i we współpracy z wieloma fotografami. Jaka jest różnica w odbieraniu nagości w Polsce, a na Zachodzie?
- Nie da się tego ukryć, że mentalność Polaków nie sprzyja nagości. Nadal jest uznawana za coś złego, godnego potępienia i kojarzy się ze skandalem. Mówię tutaj o poglądach ludzi nie związanych z branżą modową i fotograficzną. A fotografia aktu to przecież rodzaj sztuki, w którym ukazuje się piękno kobiety. Kiedyś wspaniałości kobiecego ciała oddawały obrazy i rzeźby. Teraz to zadanie spełniają właśnie fotografie.
- Bardzo chciałabym, żeby popularne u nas podejście do aktu kiedyś się zmieniło i nie wykluczało z pewnych sfer zawodowych. Z mojej strony mogę obiecać, że z pewnością będę starać się godnie reprezentować Polskę gdziekolwiek pojadę i obalać wszelkie złe stereotypy :-)...
Photo Studio Days, modelka: Olga Kamińska
Kiedy pani zdaniem modelka może w pełni świadomie podjąć decyzję o pozowaniu do aktów? Co powinna wcześniej rozważyć?
- Przede wszystkim nie można w żaden sposób się do tego zmuszać lub decydować pod presją. Powinien być to świadomy, dojrzały wybór. Każda modelka powinna się zastanowić, czy akceptuje swoje walory fizyczne, czuje się dobrze w swoim ciele i - przede wszystkim - czy odpowiada jej taki rodzaj zdjęć. Oczywiście, również musi mieć ukończone 18 lat!
- Warto wyznaczyć też pewne granice, których będziemy przestrzegać. I odpowiedzieć sobie na kilka pytań dotyczących stylu fotografii, akceptowalnych przez nas póz. Polecam przeanalizować z fotografem dane ujęcia po sesji. Nie warto się zmuszać do nagości, jeśli jej „nie czujemy". Zazwyczaj nic dobrego z tego nie wychodzi.
- Należy także wziąć pod uwagę, czy nie będzie to kolidować z wymarzoną pracą w przyszłości. Trzeba pamiętać, że zdjęcia w internecie zostają bardzo długo.
fot. Phil Tubbax, modelka Olga Kamińska
Kiedy młoda modelka przemyśli już to wszystko i zdecyduje się pozować do aktów, na co powinna się przygotować?
- Niektóre dziewczyny myślą, że jak pozują do aktów, to nie będą pozować w reklamach czy dla lepszych marek. Wystarczy spojrzeć na topowe zagraniczne modelki. Każdą z nich można zobaczyć w nagich projektach i nie przeszkodziło im to w realizacji kampanii dla największych domów mody.
- Można jednak napotkać trudności związane z rodziną, znajomymi, którzy nie będą akceptować naszej decyzji. Mnie bardzo wspiera mój narzeczony, rodzice oraz znajomi, którzy bardzo mi pomagają oraz dopingują przy każdym wyjeździe czy publikacji. Jest to dla mnie kluczowe i myślę, ze bez takiego wsparcia nie osiągnęłabym tego, co teraz.
Wspomniała pani o narzeczonym. Z pewnością wielu mężczyzn interesuje, jak radzi on sobie z zazdrością.
Najważniejsze jest zaufanie, nic przed nim nie ukrywam, pokazuję mu moje nowe prace. Lubi je ze mną oglądać. Początki były trudne, lecz z czasem zaakceptował moją pracę. Długie rozstania i wyjazdy nie są łatwe, ale jak wiadomo, praca modelki nie będzie trwać wiecznie.
fot. Ron de Wild, modelka Olga Kamińska
Wraz z innymi modelkami CKMu i Playboy'a pozowała pani do kalendarza charytatywnego dla 14-miesięcznej dziewczynki z Wrocławia. Co panią skłoniło do wzięcia udziału w tym przedsięwzięciu? Gdzie można zakupić kalendarz?
- Była to moja pierwsza sesja charytatywna. Zgodziłam się bez wahania. Czuję się zaszczycona, że zostałam zaproszona do udziału w tej inicjatywie. Cieszę się, że odrobina poświęconego czasu pomogła potrzebującej dziewczynce. A razem ze wspaniałą ekipą i innymi modelkami, które pokazały swoje wielkie serca, jesteśmy w stanie zebrać środki na leczenie chorej Julki. Kalendarz można kupić na oficjalnej stronie Julki http://pomocdlajulki.pl/ .
kampania dla Pleasure Moments, modelka: Olga Kamińska
Pozując zwiedziła pani kawałek świata. Jakie jest najpiękniejsze miasto, w którym pani pracowała?
- Najchętniej wybrałabym kilka, ponieważ różnią się one tak wieloma cechami, że ciężko powiedzieć, które jest najpiękniejsze. Ale skoro muszę wybrać, to przekornie podam nie miasto, ale wyspę. Sycylia ma zachwycającą architekturę, wspaniałe plaże, czyste turkusowe morze i ciepły klimat. Dodatkowo kojarzy mi się z bardzo przyjaznymi ludźmi i wyśmienitą włoską kuchnią.
Kiedy się z panią skontaktowałam, przebywała pani w Amsterdamie. Czy zdradzi pani, nad czym obecnie pracuje i kiedy będziemy mogli podziwiać efekty?
- W Amsterdamie pracowałam podczas sesji komercyjnej dla ekskluzywnego sklepu z bielizną, z którym współpracuję już od roku. Ale moim głównym celem była Belgia, gdzie przez półtora tygodnia codziennie miałam sesje zdjęciowe z bardzo utalentowanymi fotografami. Jednym z nich był sam Marc Lagrange.
- Na efekty na pewno chwilę trzeba będzie poczekać. Myślę, że za parę tygodni zdjęcia zaczną do mnie powoli napływać. Będę je udostępniać na MaxModels. Ale nie wszystkie naraz, aby pozostał lekki niedosyt... :-)
Rozmawiała: Katarzyna Denkowska
Więcej zdjęć Olgi Kamińskiej możesz zobaczyć tutaj >>>