Jak mnie wywalą to będę miała alternatywę..;) Ale będę pisać jak dla młodych ludzi, może wzbudze zainteresowanie, a na okładke wcisne jakąś swoją słit focie, najlepiej wyzywającą, chłopaki będa kupowac a ja będe leżeć w tym łózku..:)
Chyba minęłam sie z powołaniem, powinnam pisać a nie użerać się z biotechnologią..;) Ale jeszcze wszystko przede mna, może zrobie sobie alternatywę od studiów pisząc harlekiny:D
To źle?:) Chociaz ja rodzinnie mam mocna głowę, do tego dochodzi studenckie życie i ją trochę potrenowałam jeszcze, troche tego wina potrzebuje żeby zaszumiało miło;)