żeby nie było...ja tylko żartowałam, że taka niby pewna siebie jestem - jak trzeba, to jestem...ale ogólnie nie spieszę się z ocenianiem samej siebie - ogólnie traktuję siebie z wielkim przymrużeniem oka - łatwiej mi się tak żyje ;-) a nie pani , dlatego, że póki co nie uczyłam Cię matematyki...a mogłabym ;-)