Pomysły mam... nawet całą nawałnicę bo brakuje mi męskiego modela... sadze że pierwsza sesja mogła by być w ramach upadłego anioła... ruiny miejsce najlepiej... stare sale balowe... gzymsy... wybite okna... do tego malowanie twarzy lub dziwne akcesoria typu maska z folii spożywczej czy odrobina krwi w kąciku ust gdy gryziesz płatek róży a u twych stóp leży udająca martwą modelka... poza tym ja zawsze działem na spontan co zresztą widać w moich zdjęciach ;]
Po pierwsze tylko nie panu bo czuje sie przez to staro a 30 jeszcze nie mam ;], po drugie mam czas do 10 września prawie cały wolny, dla mnie pytaniem jest gdzie, bo do Poznania mam ciut jednak ;]