daj spokój gostek mnie podwiózł pod jakieś wejście wbiegłem byle gdzie i ja idiota zamiast wiesz lecieć to pytam się faceta jakiegoś czy to pociąg na Czestochowe a on ,ze chyba tak i lecę do kierownika pociągu a on juz odgwizduję pociąg i chuj a ja sie pytam i mówi ,że tak trochę farta miałem :)))