To,że pasujesz do sesji komercyjnych to się zgadzam :) I brawo za wytrwałość w rzeźbieniu ciała ciężką pracą :) Wiem co to znaczy,sam trenowałem pół życia,do póki mnie kontuzja ze sportu wyczynowego nie wyrzuciła,wiem ile potu i wyrzeczeń kosztuje dobra forma ;)
Fakt, komercja pożera sztukę ambitną,niestety.A co do "przeciętnej" urody to bym się kłócił - widzisz,wg mnie Ci,którzy tak twierdzą,za płytcy i zaszufladkowani,ukierunkowani tylko na jedno,co im najbardziej odpowiada.To są ludzie,którzy nie chcą nic zmieniać,nie chcą poznawać nowych horyzontów ani ich zdobywać i zatracają się w rutynie. Ja nie chcę tak skończyć ;) I Tobie też życzę,byś nie popadał w rutynę ;) Pozdro :)
Stylizacja na retro Ci odpowiada - naprawdę fajnie.Natomiast reszta tych zdjęć to już oklepany temat eksponowania ciała ala młody bóg czy heros,wydają mi się tandetne i sztuczne,do Ciebie nic nie mam,ale osobiście już mi się przejadło oglądanie takich fot ;) No,ale jak się na pozowaniu do nich zapewne zarabia,no to ciężko powiedzieć "nie" ;)
Ja bym chciał coś ambitniejszego zobaczyć niż te "okładkowe" foty ;)
Fakt, komercja pożera sztukę ambitną,niestety.A co do "przeciętnej" urody to bym się kłócił - widzisz,wg mnie Ci,którzy tak twierdzą,za płytcy i zaszufladkowani,ukierunkowani tylko na jedno,co im najbardziej odpowiada.To są ludzie,którzy nie chcą nic zmieniać,nie chcą poznawać nowych horyzontów ani ich zdobywać i zatracają się w rutynie. Ja nie chcę tak skończyć ;) I Tobie też życzę,byś nie popadał w rutynę ;) Pozdro :)
Ja bym chciał coś ambitniejszego zobaczyć niż te "okładkowe" foty ;)