Rozpościeram oczy, sen piękny miałem,
Ona - zapomniałem tylko o imie zapytać,
nie wiem czemu nie spytałem.
Zwierciadło w ręku trzymam,
rzecze do mnie tak spkojnym głosem,
czy mogę uchwycić jej obraz,
na papier wrzosowy przełożyć.
Patrze na nią a przede mną śliczny półanioł,
włosy rozwiane, smukła twarz zarumieniona,
w poświcie świtatła kontur ciała, wysoka.
Z uśmiechem szerszym od tego co znałem,
przygląda mi się i wypowiada trzy slowa,
rysuj mój obraz tak byś pamiętał mnie do końca,
to jak wyglądam.
Trafiasz na fajnych fotografów i zdjecia są super ! :)
Rozpościeram oczy, sen piękny miałem,
Ona - zapomniałem tylko o imie zapytać,
nie wiem czemu nie spytałem.
Zwierciadło w ręku trzymam,
rzecze do mnie tak spkojnym głosem,
czy mogę uchwycić jej obraz,
na papier wrzosowy przełożyć.
Patrze na nią a przede mną śliczny półanioł,
włosy rozwiane, smukła twarz zarumieniona,
w poświcie świtatła kontur ciała, wysoka.
Z uśmiechem szerszym od tego co znałem,
przygląda mi się i wypowiada trzy slowa,
rysuj mój obraz tak byś pamiętał mnie do końca,
to jak wyglądam.