hmmm że tu byłem, pamiętam, ale nie pamiętam czy komentowałem czy nie... wiec na wszelki wypadek. Panno Ewo, oprócz oczywistych walorów cyferkowo-kształtowych które zapewne podkreślają i komplementują wszyscy nie tylko tu ale i rzeczywistości, warto zaznaczyć bardzo przyjemną, lekko niewinną a zarazem wyrazista plastykę twarzy. I rzadko spotykane, tak interesujące spojrzenie.