Jak odbitka z błony monochromatycznej z aparatu marki DRUH. Na końcówce lat 60 robiłem Koleżankom z podstawówki podobne . . . . " portrety " ;-)
Pomysł fajny, wykonanie ciut, ciut słabsze. Najlepsze z tej serii - to portret "prawdziwy", który jest tu obok. Zaraz napiszę komentarz. A teraz małe pytanie: - dlaczego nie podpisujesz kto jest autorem tych prac.