Masz w sobie dramat teatru, piękno chłodnego zimowego wieczoru i ogień rozgrzewający jak łyk koniaku. Chylę czoła przed fotografem, któremu uda się uwiecznić te cechy na jednej fotografii.
za skrajności, za różnorodności, za diablicy czar uroku i za powaby niewinnego wzroku :) "Od zeszłego roku minął już rok
i wcale nie byłam wtedy młodsza,
teraz też nie jestem starsza.
W moich oczach, w moich myślach
wciąż się jeszcze kłębi strach,
ale wojny z sobą ma już dość.
Żyję tu, w przedsionku nocy,
po mrocznej stronie świata
i nocą, zanim przyjdzie sen,
wyobraźnia błyska powiekami,
nierealnymi marzeniami.
Spożywam magiczny napój,
me oczy patrzą, dotykam nocy,
patrzę na gwiazdy i słyszę własne myśli.
A gdy wódka zaczyna swe czary,
biegnę szybko pod koła miasta
i ten mój brak lęku wysokości,
kiedy z góry patrzę w tłum.
Słyszę jakieś glosy,
to tylko echo modlitwy,
której nigdy nie było,
wołania o rozum, błagania o miłość.
Jestem córką gorszego boga,
gestem wyrażam wiarę,
to daje memu życiu światło
i silę na przetrwanie.
A gdy sen zmorzy,
uciekam spod kół miasta,
z ciszą nocy powracam
na łono mrocznej strony świata.
Ja – czarownica
pstryknięciem palców
zamykam samotność w szafie..." Elhana
i wcale nie byłam wtedy młodsza,
teraz też nie jestem starsza.
W moich oczach, w moich myślach
wciąż się jeszcze kłębi strach,
ale wojny z sobą ma już dość.
Żyję tu, w przedsionku nocy,
po mrocznej stronie świata
i nocą, zanim przyjdzie sen,
wyobraźnia błyska powiekami,
nierealnymi marzeniami.
Spożywam magiczny napój,
me oczy patrzą, dotykam nocy,
patrzę na gwiazdy i słyszę własne myśli.
A gdy wódka zaczyna swe czary,
biegnę szybko pod koła miasta
i ten mój brak lęku wysokości,
kiedy z góry patrzę w tłum.
Słyszę jakieś glosy,
to tylko echo modlitwy,
której nigdy nie było,
wołania o rozum, błagania o miłość.
Jestem córką gorszego boga,
gestem wyrażam wiarę,
to daje memu życiu światło
i silę na przetrwanie.
A gdy sen zmorzy,
uciekam spod kół miasta,
z ciszą nocy powracam
na łono mrocznej strony świata.
Ja – czarownica
pstryknięciem palców
zamykam samotność w szafie..." Elhana