Kochana szpilke ucieliśmy tylko, że do jej wlochatego brzuszka nie dało sie nic przykleić, więc szpilke wkladalismy znowu :D szkoda, że tych kombinacji nie widzialaś :D gdyby nie ten nie klejący brzuszek to by była cała buu...
pochwale się, co mi tam. Miałam kiedyś żywe w domu, latały po pokojach, piękny widok :D ale na sesji to byłaby katorga.
Btw. mo tata popatrzył, pomyślał... i stwierdził "przecież mogli uciąć tą szpilkę" (szkoda, że wcześniej mi tego nie powiedział)