trafnie pani określiła zapatrywanie nażycie... prócz fantasy ukryte jest wiele doznań na pograniczu explosy... ale ja nie otym.
wkomponowała się pani w mrok zlewając się z nim niemalże, a jednak brudne stopy widać. określa się pani mianem modelki, bez zaznaczenia "fotograficznej", "studyjnej", niestety mimo niebanalnej urody jest pani za malusia na wybieg.