becapri naprawdę ma rację - lepiej odpowiednio ustawić kadr i światło (jak np. na zdjęciu Sebastiana Durbaca, na drugiej stronie) niż sztucznie wydłużać zdjęcia na komputerze... Niektórzy fotografowie czy graficy w wydawnictwach decydują się na to, ale też nie w taki sposób, żeby od razu było widać - np. "wydłużają" same nogi (max o 4%, jak mówią podręczniki), tylko po co? Pozdraviam
Masz w oczach i usmiechu niezwykle piekno.Janusz.