Powodów do zachwytu nie widzę. Nastka najarana na szkło. Urodą niech się zachwyca wazelina. Sylwetka świetna. Mimika - padaczka. Nie uśmiechaj się lepiej, do czasu aż opanujesz te nieznośne grymasy. Zacznij czytać coś (poza bzdurnymi pisemkami dla nastek), chodzić na pogrzeby, to może się na tej twarzy w końcu pojawi... Powodzenia mała. Nie jaraj się tak, bo sobie krzywdę zrobisz...
powodzenia!;)