Był sobe dzewcyna
kochała i pracowła
spotykała sę ze znajomymi
i lubła ładne wyglądać
żyła sobe na ubocz historii
przyzemne i przecętne
aż którgoś dna
welk śwat ziażdzył jej mły
I umała dzewcyna
w jakmś tam krau
na jakieś tam wojnie